Po serii interesujących „akwizycji” Yahoo! (Flickr, del.icio.us) Kottke dokonał ciekawej obserwacji: Yahoo! kupuje eksperymentatorów, takich Bobów Budowniczych serwisów społecznościowych razem z ich dziełami, Google inżynierów (polecam też S.v.N). Obserwacja zwraca uwagę mą na jeszcze jedną różnicę między strategiami tych firm. I nie jest to nowa historia.
Yahoo! idzie w stronę „socialu” czyli opiera się na sumie działań ludzi. Google buduje supermaszynę. Już w 1wszej wojnie wyszukiwarek Yahoo! wygrał z Excite, który twierdził, że WWW można skatalogować „maszynowo”. Czy tym razem będzie inaczej?
Różnica, mógłby ktoś powiedzieć, jest w tym, że Google używają w swoich algorytmach ludzkich ocen. I to ocen nieświadomych. Z drugiej strony te oceny fałszują w istotnych obszarach pozycjonerzy. Sam wolę ludzki internet (del.icio.us to najciekawsza rzecz jaka powstała ostatnio) i mam nadzieję, że supermaszyna nie będzie o nas wiedzieć wszystkiego. Co nie przeszkadza mi w używaniu do pewnych celach gmaila.
Przy okazji: Yahoo! Answers. Nie dyskusje, tylko pytania i odpowiedzi.
Proszę wybaczyć 3 część tytułu. Nie mogłem się powstrzymać. Na marginesie. Tomek uruchomił bloga Web 20, zgrabnie omijając 18 webów i gubiąc zero. Proszę też zauważyć, że Tebe Gada od dawna jest do przodu, gdyz ma numer 2.12. Jak się zbiorę zrobię wersję 3.0, bo marketing mnie za bardzo dogania.