Opisywałem kiedyś, jak podchodzi do tworzenia produktów Amazon. Zaczynając projekt piszą tam informację prasową, która mówi, co ich produkt da użytkownikowi.
Nie tylko u Bezosa stosują tę metodę. Niejaki Steve Jobs również bierze pod uwagę ”perspective of what was the user’s experience going to be”..
W świetnym artykule z Wired można przeczytać o tym jak powstawał Google Plus. Vic Gundotra, odpowiedzialny za działania G ”w socialu”, który nadzorował projekt ma podobną metodę. Zaczyna.. od wyobrażenia sobie demostracji, którą będzie prezentował na premierze produktu i na jej podstawie ”cofa się” do jego składowych.
Ktoś jeszcze wątpi w to, że warto zaczynać z wizją końca?