Mocnym akcentem na koniec SXSW było wystąpienie Bruce’a Sterlinga.
Poczytajcie o nim w CNET. Na koniec przeczytał wiersz. Wtedy już każdy z tysiąca geeków podniósł oczy znad monitora swojego notebooka i słuchał.
My wracamy. Conieco (może jaśniej) jeszcze napiszę o tym co tam było, tylko to sobie poukładam..
To lego, nawiasem mówiąc.