Z środy na czwartek

Wyjątkowo: o jednej płycie. Właśnie po raz pierwszy ukazała się na CD i to na podstawie nagrania z czarnego LP (który brzmiał fatalnie). To może dziwić, bo piąty LP Voo Voo, wydany był w 1989 roku a nie przed wojną… Świetny materiał, niestety był jedną z kulturowych ofiar PRL – taśmy przepadły z tego co wiem, gdzieś w otchłani Polskich Nagrań. Teraz ledwo się płyta pojawiła (kosztuje ca 27 zł) ktoś z powodzeniem sprzedawał ją na Allegro za 52 zł (chyba nie tylko ja na nią czekałem).

Płyta ma konstrukcję wybitnie na czarny krążek – doskonale słychać, kiedy kończy się pierwsza strona (udało mi się przeżyć jeszcze jeden dzień..). Jeden z tekstów: choćbyś to właśnie Ty pisał na mnie donosy/ życzę Ci, byś lepiej spał .. brzmi dziś dość aktualnie. To był 89 rok. Wśród nagrywających Jan Pospieszalski, wtedy basista dziś parodia publicysty. Lepiej, żeby został zapamiętany jako muzyk.

Płytę szczerze polecam wszystkim, którzy nie słyszeli. O muzyce pisał nie będę, bo się słucha a nie czyta. W zasadzie Waglewski mógłby to nagrać jeszcze raz …

OECD o muzyce

Nie są szczęśliwe wytwórnie muzyczne z powodu ustaleń raportu OECD na temat muzyki online. Zgodnie z nim, choć blisko jedna trzecia użytkowników internetu w krajach OECD ściągała pliki z sieci P2P, to trudno wykazać, że właśnie to spowodowało spadek wpływów branży między 99 a 2003 rokiem (o 20 proc.). Piractwo może być jednak wg OECD przeszkodą w rozwoju sprzedaży online (ale nie jedyną).

Przeglądarki u Tebe

Pooglądałem statystyki. Wchodzicie do Tebe:
MSIE – 55 procent
Mozille – 39 proc.
Opera – 4,83.
Dla porównania w Polsce obecnie 81,6 proc. 12,6 proc. oraz 5,4 (wg Gemiusa) natomiast na bloksie całym 78, 16,4 (to gecko) i 5.
W sumie jest się czym chwalić, gdyż duży udział Mozilli wskazuje na świadomego rzeczy użytkownika.