To jest tak dobre, że nie mogę tego nie wrzucić. Tyle się mówi o tym, że ważniejsze jest słuchanie niż mówienie, ale właściwie dlaczego tak jest i czemu to służy?
Robię notatki z książek, by do nich wracać. To jedyny sposób, żeby wiedza zapracowała. W kindlu jest łatwo, z papierem trzeba kombinować. Nie lubie kreślić, idealnie byłoby zapisywać ważne rzeczy, ale nie zawsze są warunki. Komórka zawsze jest po ręką więc robię zdjęcia. Jakiś czas temu przeglądałem to co wybrałem z „High Output Management” Andy Grove’a, jednego z założycieli Intela.
Sięgnąłem po tę książkę z dwóch powodów. Po pierwsze jest to jeden z najlepszych podręczników zarządzania dla nowoczesnych organizacji. Czytali ją w startupach gdy w internecie nie było tylu treści o zarządzaniu. Po drugie Grove opisuje w niej fundamenty OKRów, którymi się zajmowałem.
Książka jest napisana niezwykle prostym językiem. Między innymi dlatego, że angielski był drugim językiem autora. Grove pisze czasem o bardzo podstawowych rzeczach. Każdą rozkłada na czynniki pierwsze, pokazując rządzące nią fundamentalne zasady. Stara się wytłumaczyć jak coś działa, jakby opisywał algorytmy codziennej pracy. Dzięki temu odsłania znaczenie wielu tematów.
Dlaczego więc słuchanie jest ważne? Żeby wiedzieć czy zostaliśmy zrozumieni. Do tego trzeba mieć pełny kontakt z rozmówcą. Jego nie da się uzyskać nie słuchając „agresywnie”.