Przepis na bloga

Weź dziedzinę, o której coś wiesz, z którą masz stały kontakt lub która Cię pasjonuje. Jest o czym pisać? Nie musisz codziennie, wystarczą dwie notki na tydzień, byle ciekawe. Zacznij i:
+ Pisz informacyjnie, nie pisz za wiele o sobie. Ludzie nie mają aż tyle czasu i interesuje ich przede wszystkim temat, który was łączy…
+ Pisz krótko. Ludzie generalnie nie mają czasu czytać.
+ Jasne, że możesz napisać co o tym myślisz, w końcu to Twój blog. Im krócej, tym więcej osób przeczyta…
+ Są w internecie strony na temat, o którym piszesz? Eksploruj i linkuj do ciekawych stron. Jeśli będzie można u Ciebie znaleźć coś ciekawego, czytelnicy chętnie wrócą.
To wszystko może Ci się kiedyś przydać. Będziesz miał zgromadzone notatki i linki w jednym miejscu. Cokolwiek robisz, to dobry sposób na organizowanie danych.
Na dodatek odwiedzający Cię ludzie mogą wtrącić swoje 3 gorsze i czasem podrzucić coś ciekawego. Bo blogi to też rozmowa – wspólny temat może przyciągnąć ludzi, którzy wiedzą coś czego Ty nie wiesz.
+ Pokazuj paradoksy, pisz o rzeczach, o których ludzie nie spotykający się z Twoim tematem nie wiedzą. Zanim napiszesz, zastanów się czy to rzeczywiście ciekawe…
+ Czasem zaszalej. A co!
Pytasz po co temat, nie mogę po prostu pisać o sobie? Jasne, możesz mieć pamiętnik taki jak 300 tys. innych. Wiesz dlaczego Ci wszyscy ludzie to robią? Bo bardzo przyjemne mieć bloga. Mieć bloga czytanego jest jeszcze przyjemniej…
(Nawiasem mówiąc, choć większość blogów to typowe pamiętniki, wśród najlepszych i najczęściej na świecie czytanych blogów, takich pamiętników w ogóle nie ma…)